W tym wpisie nie zobaczysz planu zwiedzania Rzymu, a kilka naprawdę cennych porad jak sobie uprzyjemnić ten wyjazd! Czy wiesz gdzie na pewno warto pójść i o której porze? A może chcesz wiedzieć co musisz zjeść? Zapraszam do przeczytania i oglądania zdjęć!
Pamiętajcie, że Rzym można zobaczyć w ramach jednej z wielu wycieczek ITAKI.
ZOBACZYĆ KOLOSEUM, FONTANNĘ DI TREVI, FORUM ROMANUM, PIAZZA VENEZIA, PATNEON I HISZPAŃSKIE SCHODY
Na wpis dotyczący zabytków i atrakcji Rzymu jeszcze przyjdzie czas, ale tak należy je wszystkie zobaczyć aby poznać to miasto. Atrakcje położone są w odległości spaceru od siebie, ale chcąc zobaczyć je wszystkie jednego lub w 2 dni przygotuj się na spory spacer. Atrakcje nie są w większości połączone metrem, metro znajdziesz przy Koloseum czy w pobliżu schodów hiszpańskich. Do niektórych miejsc należy dojść tylko pieszo lub skorzystać z autobusu aby dojechać możliwie blisko. Dlatego w Rzymie najważniejsze są… wygodne buty!
ZOBACZYĆ FONTANNĘ DI TREVI I KOLOSEUM PO ZMROKU
Wymieniłam tylko dwa miejsca, choć większość zabytków Rzymu jest pięknie oświetlona wieczorami. Dlatego zwiedzając takie miasta jak Rzym wyruszamy na zwiedzanie rano, po południu wracamy na odpoczynek i ponownie wyruszamy wieczorem. O każdej porze to miasto wygląda inaczej, a do tego klimat restauracji i barów wieczorową porą jest niepowtarzalny!
WSTAĆ RANO I ZROBIĆ SOBIE FOTKĘ BEZ LUDZI PRZY JEDNEJ Z ATRAKCJI RZYMU
Aby zrobić sobie piękne zdjęcie w Rzymie bez ludzi musisz… wstać przed wszystkimi. Niestety, niezależnie od pory roku Rzym to bardzo turystyczne miasto, są takie miejsca gdzie nie da się zrobić zdjęcia w szerszym kadrem bez ludzi obok, w ciągu całego dnia ale także wieczorem. Wyjątkiem są jednak poranki, 6-7 rano, w zależności od pory roku i wschodu słońca to czas na piękne zdjęcia. Moje zdjęcie pod Koloseum zrobiliśmy we wrześniu o 7 rano, nie było wtedy nikogo 😉 Później można znaleźć miejscówkę na pyszną kawę i śniadanie.
WSTAĆ RANO I ZWIEDZIĆ BAZYLIKĘ ŚWIĘTEGO PIOTRA PRZED WSZYSTKIMI
Kolejka do Bazyliki Świętego Piotra w ciągu dnia jest tak długa, że nie raz odstrasza od zwiedzenia tego miejsca. A nie warto go pomijać, ta druga co do wielkości na świecie bazylika chrześcijańska jest przepiękna w środku i podziwiać w niej można dzieła m.in Michała Anioła. Jeśli masz taką możliwość wybierz się do Watykanu z samego rana, w okolicach godziny 7-8, a kolejka będzie jeszcze mała i bazylikę zwiedzisz bez tłumów. Po obejrzeniu środka wybierz się też na kopułę, z której roztaczają się piękne widoki.
WEJŚĆ NA KOPUŁĘ BAZYLIKI ŚWIĘTEGO PIOTRA I ZOBACZYĆ WIDOK
Wstep na kopułę Bazyliki Świętego Piotra jest płatny, wymaga też niewielkiej kondycji bo nawet wybierając wersję winda + schody możecie się zasapać.
Na kopułę możecie wejść sami już od samego dołu (8 Euro) lub skorzystać z windy mniej więcej do połowy (10 euro) i dalej udać się wąskimi korytarzami w górę. Pod koniec wejścia korytarze stają się dość klaustrofobiczne i wchodzi się lekko bokiem, ale nawet wysoki i potężny mężczyzna da radę. Zobaczcie jak piękne widoki zobaczycie z góry z samej kopuły, trzeba tu zrobić kilka zdjęć!
POSPACEROWAĆ PO ZATYBRZU
Zatybrze (Trastevere) to zdecydowanie moja ulubiona dzielnica Rzymu. Nie ma tu słynnych zabytków i turystycznych miejscówek, choć wiedzę że dzielnica przez ostatnie lata zyskała na popularności. Zatybrze leżące na zachodnim brzegu rzeki Tybr było w starożytności zamieszkiwane najuboższych mieszkańców Rzymu, gównie rybaków oraz Żydów. Ta dzielnica Rzymu to kolorowe wąskie uliczki, klimatyczne miejsca, mnóstwo pysznych restauracji i barów.
ZROBIĆ ZAKUPY NA CAMPO DE FIORI
Campo de Fiori już dawno przestał być placem tylko z kwiatami, znajdziesz tu owoce i warzywa, ale także mnóstwo straganów z produktami dla turystów takimi jak makarony, sosy czy dodatki. To miejsce w dalszym ciągu jest dla mnie magiczne, może za sprawą tylu pięknych stoisk z pysznościami, a może dlatego że plac otaczają super kafejki i restauracje, do których warto przyjść także wieczorem. Nie możecie pominąć tego miejsca.
ZJEŚĆ LODY
Tu nie muszę nic wyjaśniać, bo jeśli kiedykolwiek byliście we Włoszech to wiecie, że lodziarnie są tu na każdym kroku, a lody są tu więcej niż genialne. Przy włoskich lodach nie ma dla mnie mnie znaczenia smak. To że w Polsce wybieram głównie owocowe smaki bo inne są za słodkie i mdłe, we Włoszech się nie sprawdza. Ostatnio pokochałam smak lodów pistacjowych czy kawowych w różnych wersjach. Często sięgam po karmel, owocowe, właściwie każdy ze smaków ma coś w sobie! Będąc we Włoszech lody musisz zjeść codziennie!
ZJEŚĆ MAKARON CACCIO DI PEPE
To najbardziej tradycyjny makaron tego rejonu, z pysznym i prostym sosem serowym i czarnym pieprzem grubo zmielonym. Sekretem tego makaronu jest ser Peccorino. Nie warto go niczym zastępować ani mieszać z serem parmezan, to nie będzie ten smak. Mam dla Was niespodziankę, już jutro na blogu pojawi się przepis na ten właśnie makaron!
ZJEŚĆ KARCZOCHY
Nawet jeśli wydaje Ci się że nie prepadasz za karczochami, Rzym to najlepsze miejsce aby je pokochać. Ja przekonałam do karczochów już kilka osób, bo w Polsce można kupić całkiem niezłe marynowane karczochy i dodawać je do sałatek, makaronu lub bezpośredmnio na grzanki.
W Rzymie karczochy to tradycja, podaje się je nawet w Święta Bożego Narodzenia. W restauracjach zjecie karczochy duszone z przyprawami (karczochy po Rzymsku), smażone w głębokim oleju jakich miałam okazję próbować na przystawkę (po żydowsku) a czasem nawet gotowane z dodatkiem octu winnego. Są podawane do głównego dania lub jako przystawka, musicie po nie sięgnąć!
A jeśli kupicie w Polsce marynowane karczochy zróbcie ten prosty i pyszny makaron z karczochami.
4 comments
Widzę, że byłaś w Rzymie w czasach, gdy było tam cudnie i przyjaźnie dla turystów. Bo dziś , mimo że zabytki są wciąż cudne, trudno je oglądać bez narażania się na ataki i opresje ze strony zorganizowanych grup przestępców-złodziei w różnym wieku, wszelkiej maści naciągaczy i-niekoniecznie rodowitych Włochów, którzy przybyli do Wiecznego Miasta bynajmniej nie w celach turystycznych. Dziś zobaczysz zrozpaczonych lub/i wściekłych Rzymian, którzy nie mogą liczyć w swoim mieście na porządek, ład, spokój i bezpieczeństwo i…właściwą reakcję carabinieri. To wszystko za sprawą przybyłych tu hordami nowych barbarzyńców. Rzym już nie jest tak piękny, gdy obawiasz się o swoje bezpieczeństwo, a zamiast pięknej architektury widzisz tylko zasłaniających ich nachalnie obywateli całkiem innego świata. Smutne,,
Byłam w Rzymie więcej niż raz i nie zgodzę się z Twoją tezą. Te dwa lata temu w Rzymie było bardziej brudno, widywałam więcej uchodźców, osób śpiących na ulicach. W październiku 2019 było już zdecydowanie lepiej, czyściej, mniej nagabywaczy i nieprzyjemnych sytuacji. Myślę że nazywanie uchodźców „hordami barbarzyńców” jest z Twojej strony nie tylko przesadzone co wręcz nieludzkie. Nie jestem za masowym wpuszczaniem nielegalnych imigrantów (w większości nie są oni przecież uchodźcami) do Europy, ale nie używam takiego języka zarówno w stosunku do tych ludzi jak i do Polaków jeżdżących do UK, USA czy innych zakątków świata w poszukiwaniu pracy i lepszego życia! Jestem jednak za wymuszaniem na nich przestrzegania zasad naszej kultury, zakazom zasłaniania całego ciała, twarzy i włosów.
Rzym ostatnio mnie pochłonął. Całkowicie 🙂
Rzym od zawsze zachwycał… Ciekawie go Pani przedstawia. Fajnie jest poznać go od kuchni 😉