Przychodzi jesień i wysyp dyń. Przyznam że doceniłam je dopiero w ostatnich latach. Przez większość mojego życia dynia kojarzyła mi się bardziej z ozdobą na hallowen niż z konkretną potrawą. Po prostu w moim domu rodzinnym raczej się jej nie jadło, choć warzywabyły podstawą naszych posiłków.
Odkąd mam okazję wpadać do Gospodarstwa Ludwika Majlerta na zakupy, poznałam także mnogość gatunków tego warzywa. Często kupuję po jednej każdego rodzaju i testuję. Super sprawą jest to, że w gospodarstwie wszystkie dynie dokładnie opisano, dodano informację do jakiej potrawy dynia jest najlepsza. Jeśli mieszkacie w Warszawie lub okolicach zajrzyjcie tam koniecznie.
Dziś do przepisu wykorzystałam dynię Hokkaido – jedną z najczęściej spotykanych w Polsce. Dynię wyhodował mój brat, a jego dynie możecie już kupić w dużej części Biedronek 🙂 Ta odmiana idealnie nadaje się do pieczenia, na zupę oraz na przetwory takie jak ten. Moja dynia marynowana jest połączeniem wyraźnego octowego smaku, słodyczy i aromatu przypraw. Jak zdecydujesz się skorzystać z mojego przepisu zauważ na końcu że nie można dodawać goździków do słoiczków. Co jest dla mnie zaskoczeniem w większości przepisów dostępnych na blogach i portalach nikt o tym nie informuje. A wiem to z własnego doświadczenia, jednego roku zepsułam w ten sposób całą partię marynowanej dyni. Zatem zachęcam do trzymania się tego 🙂
Zapraszam do innych moich przepisów z wykorzystaniem dyni:
– szakszuka z dynią
– zupa krem z dyni
– placuszki z dyni na słodko
– pieczona dynia futsu black
– muffiny dyniowe z figami
– zupa dyniowa z pomidorami
– bruschetta z dynią
– pasta z dyni i koziego sera
– ogórki z chilli
DYNIA MARYNOWANA W OCCIE
Przygotowanie: 30 minut
Ilość porcji: 4 średnie słoiczki
Składniki:
– 1 kg dyni (waga po obraniu, samego miąższu)
– 2 szklanki wody
– 1 szklanka octu 10%
– 300 g cukru
– 8-10 goździków
– 1 gwiazdka anyżu
– 1 laska cynamonu
Przygotowanie:
- Dynię obrać, wyrzucić miękki środek z pestkami i sam twardy miąższ pokroić w kostkę wielkości 1,5 cm. Możecie zrobić ją większą, ja jednak jestem zwolennikiem przygotowania kosteczek które zjadacie na raz, bez krojenia.
- Do garnka wlać wodę, ocet, cukier oraz przyprawy. Całość zagotować. Dynię wrzucić kiedy zalewa będzie już wrzała.
- Dynię gotować 8-9 minut w zalewie, następnie zdjąć z ognia i przełożyć do wyparzonych słoiczków. Dynię zalać zalewą, wyjmując wcześniej goździki z zalewy. Tak przygotowane słoiczki zakręcić i postawić do góry dnem lub poddać pasteryzacji przez 10 minut.
- UWAGA: Jeśli dynię będziecie jeść w ciągu 1-2 tygodni możecie zostawić w słoiku goździki, jeśli ma postać zdecydowanie dłużej koniecznie musicie wyjąć goździki. Spowodują one bowiem szarzenie i ciemnienie dyni, stanie się ona bardzo nieatrakcyjna i będzie wyglądała jak zepsuta. Pamiętajcie o tym!
SMACZNEGO!