Inspiracją do zrobienia tego makaronu była dla mnie serowa pizza tak lubiana przez niektórych oraz inne makarony których sos przygotowywany jest na bazie serka mascarpone. Połączenie wyszło genialnie, a dorzucicie wędzonego łososia tylko dodało dodatkowy wymiar temu daniu. Powiem tak, musicie tego spróbować 🙂
Polecam Wam także inne przepisy:
– makaron bolognese
– makaron ze szpinakiem
– makaron z boczkiem
– Makaron z kurkami
– makaron z krewetkami z białym winem
– makaron z polędwicą
– makaron z tuńczykiem
– makaron z cukinią
– makaron z kurczakiem
– makaron z szynką
– domowy makaron
MAKARON TRZY SERY
PRZYGOTOWANIE: 15 minut
ILOŚĆ PORCJI: 2
SKŁADNIKI:
– 150-200 g makaronu gobetti rigati (małe kolanka) lub innego
– 3 łyżki sera mascarpone
– 50 g sera pleśniowego łagodnego
– 1/3 szklanki tartego parmezanu lub innego twardego sera długo dojrzewającego
– sól i świeżo mielony pieprz
– 100 g wędzonego łososia na ciepło lub zimno
– listki świeżej bazylii do podania
PRZYGOTOWANIE:
- Makaron ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu.
- Na patelnię włóż ser mascarpone i ser pleśniowy, dolej chochlę wody z gotującego się makaronu (najlepiej makaron i sos robić jednocześnie, wtedy dodasz gorącą wodę). Mieszaj wszystko aż sery się rozpuszczą i połączą z płynem.
- Dodaj połowę przygotowanego parmezanu oraz pokrojonego lub porwanego wędzonego łososia. Do tego dania możesz użyć i tego wędzonego na ciepło i tego wędzonego na zimno. Dopraw dosłownie szczyptą soli i większą ilością czarnego pieprzu.
- Do sosu z łososiem dodaj świeżo ugotowany makaron i wymieszaj wszystko delikatnie. Wszystko powinno trwać dosłownie z minutę.
- Makaron rozłóż na talerze, posyp pozostałym parmezanem, ozdób listkami bazylii i podawaj.
Smacznego!
3 comments
Jakiego dokładnie sera plesniowego użyłaś? Chce wypróbować przepis, ale nie znam się na serach pleśniowych 😌
Określam ogólnie kategorię serów blue cheese. Najlepiej użyć do tego dania jakiegoś łagodniejszego w smaku aby nie zdominował smaku. Ja zwykle sięgam po te z zieloną pleśnią bo na ogół są delikatniejsze, ale to też nie jest regułą. Najlepiej spróbuj, jeśli jest delikatny dodaj go tyle ile w przepisie, jeśli intensywny to trochę mniej 🙂
O tak 😍 Mogłabym jeść codziennie, ale niestety pozwalam sobie na takie danie kilka razy w roku. Osobiscie wolę łososia wędzonego na zimno, duże kawałki i do tego natkę pietruszki i koperek 😍 Z blue cheese jeszcze nie robiłam, na pewno skorzystam z przepisu 🙂