Wiele razy wspominałam Wam że papryczki chili marki Krokus są moim odkryciem stulecia w kuchni i nie potrafię się bez nich obyć. To dzięki nim możecie teraz brać udział w konkursie w którym do wygrania są kosze produktów Krokus. Dla tych którzy jeszcze nie brali udziału link do informacji o konkursie.Dziś papryczki są jednym z głównych składników mojej zupy pomidorowej.
Polecam Ci też przepisy:
– domowe sushi
– szakszuka
– falafel
– tatar
– pomysł na kolację
– chlebek bananowy
– makaron z kurkami
– makaron ze szparagami
– kotlety z kalafiora
– pad thai
– ryż do sushi
– muffinki z borówkami
Czas przygotowania:20 minut
Ilość porcji: 2 porcje
Składniki:
– 2 puszki pomidorów lub ok 4 pomidorów świeżych (raczej dużych)
– 1 ząbek czosnku
– pół małej cebuli
– łyżka oliwy z oliwek
– 4 łyżki gęstej śmietany (min 18%)
– pieprz świeżo mielony
– ok 10 oliwek zielonych
– 8-10 dużych listków bazylii
– 1 łyżka posiekanych papryczek chili ze słoiczka Krokus
Przygotowanie:
Zaczęłam od przygotowania dodatku widocznego na zupie. Oliwki pokrójcie na 4 lub 8 części. Papryczki wyjmijcie ze słoika i jeszcze odrobinę posiekajcie. Dodajcie świeżą bazylię którą należy porwać na mniejsze części. Wymieszajcie i odstawcie.
Na oliwie z oliwek podduście posiekany czosnek i cebulę. Jak te zaczną pachnieć i będą zeszklone wrzućcie pomidory (jeśli używacie tych w puszce dodajcie wraz z zalewą. Doprawcie pieprzem. Zupę należy gotować ok 10-12 min aż pomidory zmiękną. Następnie za pomocą blendera przetrzyjcie zupę na krem.
Podając zupę należy na wierzch włożyć 1-2 łyżki śmietany, a następnie wcześniej przygotowane chili z oliwkami i bazylią. Moją zupkę podałam z tostami.
Smacznego!
Polecę Ci kilka moich ulubionych przepisów:
– śledzie w oleju
– boeuf strogonow
– pasta z awokado
– frytki z batatów
– placek po węgiersku
– pierogi z kaszą gryczaną
– zupa krem z pomidorów
– marynata do karkówki
– pizza z patelni
– puree ziemniaczane
– kolacja – moje ulubione przepisy
3 comments
ale pyszna musi być ta zupka, wygląda wprost genialnie
oj super pomytsł na kremik. Z pewnością taki zrobię!
Taka pikantna zupka to coś dla mnie 🙂